Jestem Lily Evans i jestem zwykła. No dobra, może to nie prawidłowe określenie, bo chodzę do szkoły magii, ale jestem tak pospolita jak tylko się da, słowo daję! I jestem mugolaczką, zgadza się. Znaczy, dla Ślizgonów i niektórych podjednostek szlamą, ale niektórzy po prostu boją się to powiedzieć na głos. Tak sądzę.
Ach, ale moją zwyczajność chyba coś próbuje zakłócić, bo władze szkoły wymyślili sobie zrobić mnie Prefekt Naczelną, co jest tak absurdalne jak się da. Nie, to po prostu głupie. Prefekt Naczelne powinny mieć charyzmę i mieć to coś, a ja tego zwyczajnie nie mam. I powinny być dobre w każdym przedmiocie, żeby móc pomagać innym, a ja nie umiem uczyć innych. Nie mogę być dobrą Prefekt Naczelną. I jeszcze głupi James! Nie dręczy mnie, powinnam się cieszyć, a tego nie robię, bo wiem, wiem!, że to zasadzka. Po prostu głupi James!
Jestem tak bardzo Mary Sue!